Żydowski artysta Max Hoffman podczas I wojny światowej stracił prawą rękę. Nie może malować, więc zarabia, handlując sztuką. Pewnego dnia do jego galerii w Monachium zagląda młody adept malarstwa - Adolf Hitler. Max przyjmuje go na staż. Mimo różnicy temperamentów, miedzy mężczyznami rodzi się przyjaźń. Źródłem napięć jest jednak fakt, że Max jest Żydem, a Adolf wydaje się mieć antysemickie poglądy, choć temu zaprzecza. Lecz ważniejsze od przyjaźni zdaje się być pragnienie Adolfa, by jego prace zostały docenione.