Robert postanawia zamieszkać ze swoją partnerką Patti Smitha w słynnym hotelu Chelsea w Nowym Jorku, który jest mekką bohemy. Na miejscu artysta zaczyna fotografować muzyków, aktorów, a przede wszystkim osoby z nowojorskiego kręgu S&M. Pokazuje erotyzm w sposób, w jaki nie robił tego nikt wcześniej, a kontrowersyjne czarno-białe męskie akty stają się jego wizytówką i znakiem rozpoznawczym.